Tu
W miejskich kamienicach wizerunek na
tynkach
czas wyżłobił gorącym, od życia,
oddechem.
Bardzo kocham te miejsca, rzeźbione
podwórka,
gdzie się czas zatrzymuje nad
autoportretem.
Tu gra Tyrman na piętrze, a Korcz na
parterze
części ścieżki dźwiękowej kamienicy
życia.
A gołębie się tulą, rankiem, na
spacerze,
tak, że widząc ich czułość głos w gardle
utyka.
Tu zza gęstych firanek, ktoś zawsze
podgląda,
podsłuchuje westchnienia przygodnych
kochanków,
co po kilku butelkach krajowego wina,
w zakątku podwórka, docierają do rana.
Tu przeklina mąż żonę, ona jego wyzwie,
lecz w niedzielę usiądą razem na
balkonie,
będą karmić gołębie resztkami ze stołu,
a on będzie całował, spracowane dłonie.
Stare kamienice pachną wilgnym
podwórkiem,
ale nigdzie nie rośnie tak szybko
powojnik
jak tu, gdzie stoi trzepak, niczym posąg
dumnie,
znający tajemnice, aż sprzed drugiej wojny.
Komentarze (19)
Ładny wiersz. Lekki i rytmiczny.Czyta się go szybko i
rytmicznie. Ciekawa puenta wiersza. Skłania do
refleksji.
Joasiu naprawde uwielbiam jak piszesz bo piszesz
pieknie
Dla mnie super
treść tak urokliwa jak te kamieniczki,
lekkie pióro autorki wprawia w niekłamany zachwyt jak
zwykle.
Paza drobnymi uwagami jak wyzej w wierszu wymalowalna
cala sceneria starej kamienicy gdzie dzieje sie tak
duzo. A jak widac duzo czytelnikow wiaze z tym swoje
wspomnienia.
Joasiu, jak Ty to robisz? Piszesz z taką łatwością...
Można wyczuć że znasz się na tej 'robocie' ;)
Wg mnie bardzo dobrze się czyta. Jest zachowany rytm.
Powtórzenia nadają pewien klimat utworowi.
Moim zdaniem nic zmieniac nie trzeba. Pierwsza praca
jest zawsze najlepsza :) Taka bez zmian, która płynęła
prosto z tego miejsca po lewej stronie klatki
piersiowej :)
znam te kamienice o których piszesz.
bardzo ciężko się czyta
Prawdziwie oddany urok starych warszawskich
kamienic,życie ich mieszkańców.Znać lekkie pióro
autorki.Wiersz z nutką melancholii,rymowany.Po małych
poprawkach może być świetny trzynastozgłoskowiec.
świetnie oddałaś klimat takich starych miast.. twój
wiersz to prawie namalowany obraz a słowa to jak
machnięcia pędzla.. mnie się bardzo podoba, tylko
jeden minus - w ostatnim wersie - piszemy 'sprzed' a
nie 'z przed' :)
bardzo obrazowo przedstawilas urok miejskich
kamienic...szkoda ze dla mnie nie sa to mile
wspomnienia tylko "patologiczna" rzeczywistosc...ale
idzie wytrzymac... interesujacy wiersz
wiesz czytając wyobraziłam sobie Pragę w Warszawie te
kamienice te podwórka a na środku nich kapliczka
najczęściej i trzepak wiersz jest bardzo obrazowy jest
piękny ......100% poezji jak dobrze było go przeczytac
talent niewątpliwy talent - i dlatego piękny wiersz -
wszystko takie autentyczne - bez zbędnej
pompatyczności.
to prawda co pisze sael z tym rytmem w ostatniej
zwrotce, juz gdyby zmienic tylko szyk w pierwszym
wersie "pachną wilgnym podwórkiem stare kamienice"
byłoby lepiej ale trzeba by znowu zmienić wers 3 by
pasował rym. ogólnie bardzo ładny wiersz, jakaś taka
melancholia się we mnie obudziła po przeczytaniu tego
wiersza, wiersz na tak.
Stare kamienice słowem pięknie ustroiłaś...
Jakby w nich dusza płatkiem róży była...
Po starych schodach Korcza skacze muzyka...
Słów Twoich szukając, aby nutka nimi biła
Zastanawiam się czy autorka z premedytacją zmieniła
rytm w ostatniej zwrotce? Troszkę to przeszkadza w
płynności czytania i średniówki też nie są
równomierne, co akurat tutaj się wyczuwa.
Od takiej autorki mam prawo wymagać więcej, bo wiem że
potrafi.
A sam wiersz przeniósł mnie do wczesnej młodości i
takiej właśnie kamienicy-podoba się!
Przed oczami mam przedwojenna, babcina kamienice w
Szczecinie i zamkniete podworko z drzewem na srodku.
To moje magiczne miejsce a twoj wiersz sprawil, ze
bylam tam na chwile- dziekuje. Stworzylas przesliczny
klimat.