tu niebo się jeszcze kołysze
Tu niebo się jeszcze kołysze,
a mgła się nad światem rozlała,
i ciszej, wciąż ciszej i ciszej,
gdy serce się chowa w głąb ciała.
Powieka opada tak ciężko,
a myśli zlewają się w jedno.
I duch mój upada i męstwo,
i staję się taki, jak przedmiot.
Porywa mnie jeszcze tęsknota.
Do lasu, nad rzekę, na wzgórze.
Gdzieś w przepaść, do bagna i błota.
Nie mogę tak czekać już dłużej.
Krew we mnie się cicho rozrzedza.
Powietrze twą postać przybiera.
Powoli, tak lekko jak Sezam,
Ramiona na oścież otwieram.
Komentarze (9)
przepiękny,po prostu:)
Mistrzowski!!
Fantastycznien opisana chęć życia i tęsknota
za...powietrze twa postać przybiera.Z przyjemnością
przeczytałam.Pozdrawiam wieczornie.
Pięknie napisany wiersz.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz. Trochę też o przemijaniu.
Ale "tu niebo się jeszcze kołysze".
Wiersz też mnie ukołysał. :)
przeczytałem twój wiersz z przyjemnoscia przenosząc
sie w odlegly wymiar marzeń
No i bardzo dobrze:) Trzeba przyjmować od Losu co
najlepsze. Udany wiersz:) Pozdrowionka.
rozmarzyłam się jak sezam swoje ramiona otwieram
romantyczna dusza w Tobie tkwi:)
Piękny.