Twe usta gorące
W mym mieście zachodziło słońce,
Kiedy Twe usta całowałem gorące,
Teraz już ciemna noc na dworze,
Moje serce jednak zasnąć nie może,
I leżę samotny na łóżku,
I myślę o moim kopciuszku,
Wpatrzony w gwiazdy rozsiane po niebie,
Uśmiecham się wiedząc, że jutro znów
spotkam Ciebie.
Dla tej która spaceruje w mojej głowie.
autor
Cichosza
Dodano: 2016-03-31 21:53:44
Ten wiersz przeczytano 794 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
broniu i ja tak myślę
cii sza nic nie poradzę, że moje rymowanki są na
poziomie szóstej kl. pod.- zdaję sobie z tego sprawę.
Oczywiście dziękuję za podpowiedzi i oczywiście
niczego nie zmienię.
BRAWO Cii_sza czytasz z moich myśli :)
Ładnie napisałeś. Powinna się cieszyć. Pozdrawiam.
A najbardziej w tym wierszu podoba mi się dopisek pod
tekstem. Wiesz, jaki fajny wiersz można by napisać,
wychodząc z tych słów. Pomyśl o tym:)
Sam wiersz dopracowałbym jeszcze, bo jakos tak mi się
widzi niedbale:)
"twe, mym" tak nieładnie słychac:( i rymy, i łózko, i
rozsiane po niebie - nieładnie, zbyt grafomańsko.
Przepraszam bardzo za uwagi, ale tak widzę.
Poprawiłabym mniej więcej tak:
W mieście zachodziło słońce,
kiedy całowałem twoje gorące usta,
Teraz już ciemna noc za oknem,
nie mogę jednak zasnąć.
Leżę samotny, bez dotyku
i myślę o moim kopciuszku.
Wpatruję się w gwiazdy,
uśmiecham - wiedząc,
że jutro znów ciebie spotkam.