Twoje serce jak ciasto
Rzucił mnie chłopak, upiekłam wczoraj ciasto i wyszedł mi zakalec... :)
Urobić twoje serce jak ciasto chciałam.
Szklankę cierpliwości wsypałam,
cukrowe ziarenka szczęścia,
cztery gramy czułości,
dwa wyrozumiałości,
łyżkę zazdrości,
dwie szklanki miłości,
kostkę podziwu...
Zaczęłam mieszać, ciasto urabiać,
wstawiłam twe serce - ciasto,
do piekarnika czułości.
Godzinę czekałam,
wyjęłam ciasto,
sparzyłam sobie palec,
patrzę,
a z ciasta wyszedł mi zakalec!!
Komentarze (1)
Jak dawno nie widziałam Cię Patrycjo. Korzystam z tego
miejsca, żeby Cię świątecznie moja krajanko uściskać.
I nic się nie martw będzie dobrze :))