W twych ramionach
Powiedziałeś KOCHAM.
Nie moge w to uwierzyć,
to jest chyba nie realne, a jednak
wydarzyło sie tak naturalnie.
W głębi duszy, zawsze to wiedziałam.
Byłam w twych ramionach, przytuliłeś mnie,
w tamtej właśnie chwilii czułam, że nadal
kochasz mnie. Lecz nadal inną masz i z nia
jesteś. Dlaczego?
Nasze serca i tak są razem.
Gdy do mnie mówisz w Twoim głosie wyczuwam
miłość, gdy koło mnie stoisz pachniesz
miłością, gdy mnie całujesz... wzlatuje
ponad niebo! A jak odchodzisz znów upadam
na ziemie. Nikt nigdy nie zrozumie, tego co
nas łaczy. Mówia "Nigdy nie wchodź dwa razy
do tej samej wody". Ja w to nie wierze.
Nasza miłość przetrwa wszystko. Jesteśmy
połączeni czyms ponadziemskim, czego nie
można określic słowami, to udowadnia sie
uczuciami.
Kiedy w końcu Bóg pozowli nam być razem?
Wierzę, że to kiedyś nastąpi. Żyję tylko
wiarą... Zyje tylko nadzieją... Żyje tylko
Tobą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.