Ty ... i ...Ja...
Do motta: „Kochać i być kochanym, to tak, jakby z obu stron grzało słońce…”
Ja Ci niebo podaruję
z mostem tęczy, która łączy
brzegi ciepłem wypełnione
z codziennością na poręczy…
Ty mi za to rzucisz do stóp
księżyc, co przymyka oko,
łapie dla nas gwiazdy w locie
i uśmiecha się szeroko.
Ja głaszczące moje dłonie,
kiedy przyjdziesz znów zmęczony,
nocy zachwyt, wschody słońca
i zachodu cud pokłony…
Ty…melodie najpiękniejsze,
w rytmie serca z drżeniem ciała
aby każda chwila życia
do nas się radośnie śmiała.
Ja…codzienne zabieganie,
by płonęły ogniem ciepłym
ściany domu sercu bliskie
gdzie czujemy się bezpieczni…
Ty…ogrody pełne słońca,
w których wszystko się zieleni
kolorami zdobi przestrzeń
gdzie siedzimy zachwyceni…
Ja…pomysły na zabawę,
która jest nam coraz bliższa.
Ty…powagę i rozsądek
kiedy przyjdzie wybrać przystań…
Ty …to czułe zatroskanie
i bezpieczne swe ramiona
kiedy w Ciebie się wpatruję
dniem codziennym zachwycona…
…bo gdy miłość łączy dwoje nikną troski, niepokoje, słońca sobie przychylają każdej chwili radość dają…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.