Ty w koszuli nocnej
Znów nuda, gwiazdy tańczą
na parkiecie, na wodzie, na lodzie,
a ja wolę, gdy srebrną pomarańczą
księżyc wschodzi nad ogrodem.
I ty w koszuli nocnej
jak priorytet nadany na poczcie,
mit kryjący się pod obłokiem,
jak C - wysokie,
jak obraz, płomienie, siurpryza,
jak bryza.
Nieważne dziś newsy, kursy akcji, walut,
polityczne dyskursy, gromki, armatni
salut,
tu korupcja, tam skandal, opcje się
chwieją,
a ja czekam, gdy gwiazdy zapachną
lawendą.
I ty w koszuli nocnej,
wystudiowana niezaocznie,
szkicowana w pragnieniach,
pod filarami, w półcieniach,
świece płoną zalotnie, ulotnie -
znów będziemy na topie.
Komentarze (17)
Co może być piękniejszego od wieczoru przy świecach?
Wspaniały wiersz!Pozdrawiam serdecznie+++
Przepiękny wiersz.Zachwycona jestem.