TY o wielu twarzach
Dla facetów którzy namieszali w moim życiu...
Dałeś mi swoje serce
Kochałeś mnie......
Ja nie chciałam.
W szklenej bryle zamknęłam się,
Niedostępna......
Bałam się.....
Że kochając zniszczę to co było
Potem pojawiłeś się znów
Przyodziany w inną duszę i ciało
Wyszłam z ukrycia...
Gotowa na ofiarowanie ci swojej
miłości....
Lecz teraz to ty nie chciales aby księżyc
świecił dla nas obojga...
Jednak to nie byłeś TY........
W oceanie łez powróciłam do szklanego
pokoju
Teraz kiedy znowu gościsz w mym życiu ja
nie chcę.....
ja boję się wyjść !!!
Skąd mogę wiedzieć czy to naprawdę TY?!
TY jestes NIM a może ON?
ja wciąż kocham!!! " kochamy wciąż za mało i stale za późno"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.