TYGRYSIE PAZURY ...
Tygrysie Twe oczy ,
uśmiech czarodziejski, uroczy .
Wzrokiem mnie przeszywasz ,
ciało dreszczem opływasz .
Z ust rozkosz wydobywasz ,
pragniesz mnie , wzywasz .
Namiętność dzika , szalona ,
ogniem rozpalona .
Rzucasz się z kocią zwinnością ,
drapieżną delikatnością .
W me ciało pazurami się wbijasz ,
wilgoć , podniecenie spijasz .
Piersi naprężone ,
kłów tygrysich spragnione .
W sutki me się wbijasz ,
rozkosz mą wypijasz .
Twe łapy potężne ,
me ruchy okrężne .
Jęzorem mokrym wywijasz ,
me ciało w ósemkę zwijasz .
Ofiarę ze mnie robisz ,
z pożądaniem mocno wchodzisz .
Wiję się i nęcę ,
biodrami w uniesieniu kręcę .
Splątane , nagie ciała ,
dzika żądza w nich pała .
Szalony taniec opętania ,
zmysłów dzika litania .
Pragnienia , żądania ,
dzika moc polowania .
Szalone westchnienia ,
krzyki spełnienia .
Safari się odbywa ,
ciało krwią opływa .
Ofiara wciąz żywa ,
pragnie , wzywa .
Tygrys ją dopada ,
potężna jego szpada .
Mocą swą ją wbija ,
ciało do ciała dobija .
Uderzenia jego szalone ,
w ekstazie zatracone .
Mocno ofiarę swą przyciąga ,
cel szalonego safari osiąga .
Wulkan zwycięstwa z niego spływa ,
ciało rozkoszą opływa .
Pazurami ją rozrywa ,
nektar z niej wypływa .
Gonitwa za zwierzem ukończona ,
rozkoszy moc szalona .
Dzika wolność i swoboda ,
usta me ... to Twa nagroda ... .
Tygrys w kotka znów zmieniony ,
czule tuli się spragniony .
Przytul kotka malutkiego ,
on tak pragnie ciepła Twego ... .
... i Ty ... przytul kotka do serca swego , On tak bardzo pragnie tego ...
Komentarze (2)
O matko... co się zobaczyło to się nie odzobaczy...
Zakochałam się w tym wierszu.