A tyle ciepła
Jesienność uczuć nas czaruje
kolorem liści, mgieł urokiem
i Twoje oczy brązowieją
lecz tak inaczej niż przed rokiem.
Mgły nie przeniknę tegorocznej.
To jest powietrze oddalenia.
Za tamtą tęsknię całą w słońcach -
teraz deszczowo mi się zmieniasz.
Nie kochasz mych porywów serca,
które dla Ciebie ciepłym wiatrem,
nie mówisz czule i namiętnie.
Brąz oczu - liście dawno spadłe.
Dni tamtych barwy kolor tracą,
milczą Twe usta - tak jesiennie.
Ja jestem jak ten liść bezradny -
tej zimy będziesz już beze mnie
w myślach.
I tak mi przykro.
Komentarze (11)
a skoro tyle ciepła było
czyżby uciekła w inne sny
jak dobrze że się rozwidniło
teraz już sprawdzisz -
- czyżby ty?
Piękny, lekkim piórem napisany wiersz, świetnie oddaje
nastrój i emocje
:)
Ciepło to podstawa im więcej tym lepiej.
Ładny, smutny wiersz
Cezary Krzysztofie.
Miłego popołudnia.
Pozdrawiam:)))
ja za anna i grusz-elą :)
Bardzo ładnie, gładko rymujesz. Wiersz się czyta - z
przyjemnością. :)
piękny wiersz, ale taki smutny...
A mnie jest szkoda....?
ale to nie znaczy, że beze "mnie" przy niej.
Re:cii_sza
czyta Pani bez i robi pani błąd
należy czytać z - bo "beze mnie w myślach", jej,
myślach, ale to nie znaczy, ze "mnie" przy niej nie
będzie.
Należy czytać tak, jak jest napisane - w tym
przypadku. Autor, by tak czytał. I dziękuję za opinię.
Pozdrawiam
Bardzo wdzięcznie, z uczuciem.
w myślach - na końcu, msz, zbędne dopowiedzenie i
czytam bez niego:)