Tylko TY
...Zdarzyło się...
Kochaliśmy sie w blasku świec
było tak cudownie
Dotykałeś cząstek mego ciała
lekki dreszcz przeszywał me wnętrze
Całowałeś mnie tak namiętnie
nie było świadków naszego
szaleństwa
Prócz pełni księżyca
nasze ciała płonęły oświetlone blaskiem
srebrzystej kuli-tylko
pozornie obecnej w naszym pokoju...
Tonęły w rozkoszy słodkich pocałunków
...Obudziłam się w Twoich ramionach
taka szczęśliwa kochana
Ta noc przełamała wszelkie bariery
Odnaleźliśmy dojrzałość...czekaliśmy tak
długo
Złamaliśmy niepewność
tak bardzo bałam się bliskości
...Zdarzyło się widocznie tak być
musiało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.