Tysiąc dni...
Tulący dotyk chwil odległych,
jak odległe są gwiazdy od ziemi.
W cichym mroku liczę poległych.
Czy żal po nich cokolwiek zmieni?
Pochłonięty wędrówką wiecznej pokuty,
jak pielgrzym za zbrodnie skazany,
przez świat przemierzam skuty
w kajdanach grzechu - pokonany...
Mgliście i niewyraźnie bliskich
pamiętam.
"Jestem, Który Jestem": tuż po Nim
odeszli.
Po grząskim i ruchomym piasku stąpam,
a gdzie was aniołowie ponieśli?
Zza nocy śmierc wstaje trupia,
by kolejne ze sobą zabrac życie.
Uciekaj prędko ty dziewczyno głupia!
Blask słońca - To twoje ukrycie!
Ujrzałem światło w mieście Keriot
jako niewinne jeszcze boskie dziecię.
Jestem potępiony jak Król Herod
błąkający się po piekielnym świecie.
Smak cieczy w ustach krzepnącej,
świeżą co północ zalewaną.
Spod twojej skóry pachnącej
słodkim nektarem zakrapianą.
Twoje tchnienie odbiera ostatnie,
by jego tchnieniem się stało.
Serce na sile swej opadnie,
gdy życia w nim będzie mało.
Tułam się drogami krętymi
po nutach melodii cierpienia.
Nie są usłane różami pięknymi,
lecz to już nie ma znaczenia.
Bez miłości za zdradę
jestem i będę jak ósemka.
Opuszczam już gardę.
Kielich goryczy piję do denka.
Bez subtelności uczuc nieskażonych
jestem jak martwa i wypalona dusza.
Za cenę srebra od ludzi uzbrojonych
morduję, bo coś mnie do tego zmusza.
Trwając w agonii żywy po odejściu
nie zaznałem jeszcze spokoju.
Przed Tobą klękając w śródmieściu
błagam - pozwól mi odejśc w pokoju.
***
Brakuje mi po przebudzeniu zapachu porannej
rosy
na trawie i widoku blasku wschodzącego
słońca,
który mieni swe kolory w odbiciach ziarenek
piasku.
Brakuje mi aury wiosennego dnia, który
przyciąga
piękne zdarzenia.
Tęsknię za rodziną, którą utraciłem z
własnej winy.
Jak facet bez laski w czarnych okularach
nie potrafiłem odnaleśc właściwej drogi.
Oślepiony
chciwością skończyłem swój żywot z garbem
hańby
na plecach. Zrobię wszystko, by odkupic
swoje winy.
Będę czekał chocby tysiąc dni świetlnych...
Komentarze (1)
WIersz niesamowite, a przede wszystkim widać, że
została w niego włożona ciężka praca i to chciałabym
docenić. Poza tym przekazuje nam cenne wartości, a nie
błahostkowe, zrymowane uczucie miłości. Gratuluję