* * * Kiedy przyjdą letnie dni i zapachnie cukrową watą, zduszę w gardle gorzkie łzy. Pamiętam, co robiłeś... tato. autor Inna Napisany: 2013-05-07 Dodano: 2013-05-07 10:06:11 Ten wiersz przeczytano 1822 razy Oddanych głosów: 27 Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
karl 2013-05-07 co ty myśleć - wolę nie myśleć bo głowa tyle różnych myśli chowa jedne mogą współczuć, inne urazić i że to piszący może się obrazić Pozdrawiam serdecznie
NOCNYMOTYL 2013-05-07 Wzruszasz bardzo...i ...tak! bardzo wzruszasz...Piękny Twój zraniony "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
_wena_ 2013-05-07 PL - A co na to tato? A gdzie była mama? Brak mi słów. Brzydzę się takim ojcem zwyrodnialcem:( Pozdrawiam:)
Komentarze (33)
Miniaturka a jaka wymowna.Pozdrawiam
Piękne słowa,pozdrawiam
nie dziwi brak tytułu:)))
Malo slow a duzo tresci...az nie chce myslec co
zrobil.Pozdrawiam:)
(+++)Porusza te kilka słów. Wybacz jeśli możesz.
Pozdrawiam
Wyraziste i mocne słowa, które poruszają...pozdrawiam.
Boże kochany, aż boję się myśleć... Głęboka
miniaturka.
co ty myśleć - wolę nie myśleć
bo głowa tyle różnych myśli chowa
jedne mogą współczuć, inne urazić
i że to piszący może się obrazić
Pozdrawiam serdecznie
...ciarki po plecach przechodzą, aż muszę wyłączyć
wyobraźnię. Pozdrawiam.
Wzruszasz bardzo...i ...tak! bardzo wzruszasz...Piękny
Twój zraniony "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
Smutne.Pięknie napisane.
smutna miniatura :)pozdrawiam :)
Smutne gdy ktoś, kto zwie się rodziną, jest łez
przyczyną! Pozdrawiam!
PL - A co na to tato? A gdzie była mama? Brak mi słów.
Brzydzę się takim ojcem zwyrodnialcem:(
Pozdrawiam:)
Dajesz do myślenia, niepokoisz...a wszystko w czterech
wersach...