***
a strachy się lęgną w niewiedzy
w zakrytych półsłowach półświatłach
sekundach wyrwanych z odgłosów
w znaczeniach znaczenia bez końca
a strachy się rodzą w niewiedzy
w ciemnościach nieznanych w półmroku
i trwają w beztrosce i w błędzie
w milczeniu milczenie bez końca
a trwożyć się świat znów zaczyna
na odgłos stukotów półmyśli
i w głębi pustynia straszliwa
istnienia istnienie bez końca
autor
Ananke
Dodano: 2015-10-05 22:26:19
Ten wiersz przeczytano 2040 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Próby poczyniłam, ale jeszcze nie opublikowałam
nigdzie:) Poprawiam:)
Fajne to jest:)
istnienia istnienie i tak bez końca, bardzo dobra
forma :) pozdrawiam
Bardzo dobry:)
Dzięki. Bawię się ostatnio taką formą, jest ciekawie.
Polecam;)
PODOBA SIĘ:)
przypomina konstrukcją jednego z moich ulubionych
poetów:) Broń Boże nic tu nie sugeruję!
ciekawa forma i treść zdecydowanie odbiegająca od
reszty dzisiejszej twórczości na beju. rzeczywiście
melancholia wyczuwalna