***
Przechodzili tędy setki razy
mijając wschodzące życie
tak jak teraz, wiosną
a on patrzył na jej twarz
pełną zmarszczek, radosną
dokądś szli zawsze razem
choć nikt ich celu nie poznał
wiosna odchodziła jedna za drugą
a ona kochała że bardziej można
i może gdyby on nie puścił jej ręki
może gdyby mieli jeszcze jedną wiosnę
dane byłoby im dojść dokąd chcieli
wieńcząc szlaki tak piękne, miłosne
autor
((Juliette))
Dodano: 2016-04-12 08:19:45
Ten wiersz przeczytano 729 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Podczas czytania można się zanurzyć w cieple. Puenta
zabarwiona smutkiem. Serdeczności.
Śliczny wiersz
Wiersz przepiękny aż mi słów brakuje.
Bardzo ładny wiersz. Lubię patrzeć jak ludzie starsi
spacerują i trzymają się za ręce. Pozdrawiam.
Wiosną ludzie odchodzą i dochodzą
Nie zawsze się dzieje, jakbyśmy chcieli.