***
Czytam twoje wiersze
i karmię się słowami
jak okruchami ptak
szybujący w pozornej
wolości...
Zaczytuję się szaleńczo
w wersy pełne naszego
cierpienia
bo my
to jedność...
Wiesz
strach paraliżuje mnie
co dnia
pobladłe usta
próbują wyszeptać
raz jeszcze...
Na plaży
pośród niespokojnego
a jakże pięknego śpiewu
mew
stoję z rozwianymi włosami
i wołam twoje imię
z nadzieją, że usłyszysz
mój krzyk niknący...
...szept cichnący
w oddali zrozpaczonego
echa...
Komentarze (11)
Z podobaniem wiersza pozdrawiam :)
Wczulem sie w klimat.
Podoba sie wiersz.
Klaniam sie :)
https://www.youtube.com/watch?v=WiqOBS9zHHY
Nastrojowo, zmysłowo, z dużą poetycką wrażliwością.
Ładna puenta z cichnącym i zrozpaczonym echem w
oddali.
Serdeczności :)
Z podobaniem melancholię przeczytałem, pozdrawiam
serdecznie.
wzruszająca melancholia z miłością w tle...pozdrawiam
:)
a jednak co by było gdyby nie było by mew .!? DV za na
tak .!
Rozbudzająca wyobraźnię melancholia.
Pozdrawiam
Marek
Tekst przepełniony emocjami. Podoba się. Miłego dnia:)
Śliczna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie :)
smutna ta melancholia.