*****
Powiedziałaś z ujmującą szczerością i
dąsem:
możesz patrzeć mi w oczy, pozwalam
zobaczyć
jak to robi twoja kobieta, jak dobywa głębi
ciała
aż do bólu zaprzestania...naucz się mnie
kochać
Miękkością dłoni ujęłaś rumień falujących
piersi
twoje dłonie coraz bardziej wybarwiają
nagie ciało
oczy gdzieś zmąconym kręgiem, dalekim
obrazem
otwarte łono, którego widokiem się
odurzam
W gęstniejącej czerni mą błogość
dostrzegłaś
widząc wszystko na pamięć oczy zamykam
twój dotyk i usta pierzchające po mej
skórze
mówią: dziś cię nauczę największej
rozkoszy
Komentarze (1)
podniecający erotyk.