Ty...Ukochane Marzenie
Ukochanej...której tak brak na codzień...o niesmiertelnej urodzie..
Ty, co namiętności
jesteś falą i wichrem...
Ty, co ślicznotką
jesteś nie blichtrem...
Ty, co masz serce
łagodne, gorące...
Ty, co swym włosem
przyćmiewasz słońce....
Ty, co masz ciało
delikatne jak aksamit...
Ty, co wstrząsasz
mym sercem jak dynamit....
Ty, co nie kochać
Ciebie całej nie sposób....
Ty, najśliczniejsza
spośród żeńskich osób....
Ty, co wskrzeszasz
instynkty najskrytsze....
Ty, co upiększasz
kwiatki najbrzydsze....
Ty, co mojej duszy
jesteś natchnieniem....
Ty, co inspirujesz
zmysłem i istnieniem....
Dziękuje Ci za to
że przy mnie jesteś....
I bardzo nieskromnie
śmie prosić o jeszcze...
Mimo że bliska to tak daleka...lecz po wieczność będę czekał..KCM
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.