Uciekłeś z mego życia.

Kiedyś przyjdzie nowa miłość i wróci szczęście, choć
teraz zapomnieć jest trudno z czasem ból odrzucenia
się zatrze...pozdrawiam ciepło...

ciężko jest zapomnieć... ale wierzę, że jesteś silna i
dasz sobie radę.

Tesso,,to nie tak,,,tego sie nie zapomina,
to odklada sie na dno serca,,,
a jemu przebacz,,,bo nie wiedzial co
czyni,,,kiedys za Toba zateskni,,ale bedzie
za pozno,,,
Zyj dniem dzisiejszym,,,sluchaj spiewu
ptakow,,ciesz sie kwieciem rozkwitajacym
na lakach,,,a milosc sama Cie odnajdzie,,,
wierzaj mi,,,kocha sie zawsze piewszy
raz,,,i takiej milosci Ci zycze,,pozdrawiam
z daleka.

nie wiem czemu ale zaczynam Cię rozumieć...i jestem za
to na siebie wściekły, że nie mam serca bez uczuć i
bez skrupułów...:( powodzenia życzę Ci z całego serca,
chodź Ty zaznaj radości...

A zapomniec trzeba by dalej spokojnie zyc

nie zapominaj...warto pamietać...

Już sam smutek bijący z tego ładnego wiersza daje dużo
do myślenia i moim skromnym zdaniem nie godzien on
jest tych wspomnień-rozejrzyj się wokół,a o nim
zapomnij..powodzenia

Kochana! główka do góry

niezapominaj tej chwili która mineła otarła sie o
wichry nocy i zagineła..:)

Uciekł ciałem, ale został wspomnieniem. Twoje
cierpienie dyktuje Ci piękne wiersze.

hej.wiersz jak zawsze ładny,przepelniony emocjami i
Twoimi uczuciami....pamietaj że nigdy nie wiadomo
mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnia czy
ostatnia pierwszą....daj szanse sobie i swojemu sercu
zakosztowac miłości jeszcze raz....zobaczysz ze
warto...a Romana juz zawsze bedziesz miała w pamieci
ale nie pozwól by omineło cie szczescie które byc moze
czeka na ciebie tuz za rogiem...pozdrawiam i posyłam
jak zawsze uśmiech....