Uczta! 1/2
Zaprosił raz krecik żółwia na śniadanie
lecz z góry powiedział: Słuchaj no mnie
panie,
jestem skrupulatny na ósmą więc proszę
żadnego spóźnienia rzecz jasna nie
znoszę!
Łatwo do mnie trafić mieszkam pod
czereśnią
co już jest pokryta od wiek wieków
pleśnią,
zapukasz trzy razy w lewą gałąź drzewa
wtedy ci piosenkę mój kurant zaśpiewa.
"Jeśli punktualnie przybywasz mój panie
zapraszam serdecznie na dobre śniadanie"
- Dobrze przyjacielu skorzystam z ochotą
choć do ciebie będę musiał przyjść
piechotą.
Zatem dziś wieczorem ruszam żwawo w
drogę
skoro jak powiadasz spóźnić się nie
mogę.
Odłożył słuchawkę i rzecze do żony:
właśnie do krecika jestem zaproszony.
Prosi bym u niego zjadł jutro śniadanie
lecz czy iść wypada bez ciebie,
kochanie?
Ona jak kobieta chwilę pomyślała
i mu względem tego tak odpowiedziała:
- Chyba nie chcesz zaraz iść do niego w
gości?
wszak teraz panują egipskie ciemności,
a ty przecież stłukłeś swoje okulary
i też jesteś ślepy z krecikiem do pary.
Jeśli więc nie widzisz, czy odnajdziesz
drogę?
Ja tobie na pewno przy tym nie pomogę,
gdyż wiesz, że się boję dalekich
podróży,
a to jest wysiłek jak dla mnie zbyt
duży.
- Może i masz rację -tak jej odpowiada,
skoro się zgodziłem iść mi tam wypada.
Tak więc poszedł żółwik, lecz najpierw do
jeża,
gdyż o pewną sprawę spytać go zamierza.
I gdy się u niego nareszcie pojawił,
swoją sytuację pokrótce przedstawił,
a po chwili dodał: Czy jest jakaś
szansa,
byś mi właśnie teraz postawił pasjansa?
Albo w swojej kuli sprawdź mój dobry
panie,
czy jutro do kreta zdążę na śniadanie?
- Ja i bez tych czarów powiem ci
otwarcie,
ty się lepiej spóźnij, on ma kiepskie
żarcie.
cdn...
Komentarze (30)
Ciekawa bajeczka, już wczoraj czytałam, bez
logowania,
co do śniadania,
czy żółwikowi posmakuje,
to zależy co lubi, bo każdy ma
smak i gust inny, jeden
np lubi zalewajkę, a drugi kawior, zatem może kret w
gust żółwika nie trafić.
Swoją drogą szkoda mi krecików, bo często giną, a to
takie piękne stworzonka, choć niszczą ponoć grządki, a
może i chwasty przy okazji?...
Pozdrawiam Krzysiu.
:))))))))))
A to Ci się Krzyśku udało Dzięki za roześmianie :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Jak zwykle...mieszanka napięcia i zaskoczenia...no to
czekam i pozdrawiam, miłego dnia
Bombowy!
Promiennej soboty Krzysiu:)
Rewelacyjna bajeczka, serdecznie pozdrawiam.
:))))pewnie będą korzonki ziemią
obsypane, do tego larw kilka
drobno posiekane.
Na takie delicyje, szkoda tylko
czasu, niech się żółwik z żonką
wyśpi, dla zdrowia i szpasu...
Pozdrawiam :)))
czekam zakończenia:)
Dobra bajka. Pozdrawiam serdecznie.
Fajny temat i zabawna bajeczka Pozdrawiam Krzychu
Serdecznie
Super:-)
Pozdrawiam i dziękuję za wiersz:-)
masz dar pisania rymowanych wierszy:)
Dobry wiersz, przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie.
I znów będziesz dręczył tym czekaniem na cd.... ale
warto!
Pozdrawiam :)
Witaj,
fajny temat.
Nie cierpię spóźnialskich, niesłownych itp.itd.
Miłego bajania.
Pozdrawiam.
Świetna bajka;)
Pozdrawiam.