Towarzystwo wzajemnej adoracji
Towarzystwo wzajemnej, cichej adoracji,
usiadło wieczorem do sutej kolacji.
Jako danie pierwsze -
podano dziś wiersze.
Pochwałom nie było końca,
wnet przebrały miarę-
że strofy takie cudne,
że wprost doskonałe.
Wierszom aż skóra cierpła-
mogły były zgłupieć,
schowały się więc w podanej
na talerzach zupie.
Ani myślą wychynąć i
noskiem powęszyć-
taka ilość zachwytów
to początek klęski.
Komentarze (48)
amelia lubię stare ,zapomniane wiersze:)
jak zawsze w życiu wskazany jest umiar i
skromność,wtedy wszystko dobrze się układa,pozdrawiam
chyba tylko psychodeliczni czytają takie stare wiersze
;))))
"taka ilość zachwytów
to początek klęski"-ładne
wierszom skórą zaciekło
kormorany ukryły się w lesie
wrzosy wzbiły się ponad niebiosa
ludzkiego poznania
odpływam w zachwycie
pozachwycam megafon i rzece:
już nic mnie nie zadziwi
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko.
Zasada jest prosta, jeżeli chcesz, żeby chociaż
zauważono i przeczytano twój wiersz, musisz być
aktywny. A jeżeli ktoś jest zbieraczem punktów, nie
próbuje narażać się krytyką i wstawia w komentarze
banały lub chwali w nadziei rewanżu. W tym przypadku
źródłem jest nieszczerość. Oczywiście nie można
uogólniać, bo różne są gusta i rozumienie poezji.
Spodobała mi się ta ironia, dobrze napisana, ciekawe
rekwizyty. Szczerze
pozdrawiam
Te mądrzejsze się nawet nie wychylą ;)
Dobra satyra.. Pozdrawiam.
Kiedy przeczytałam tytuł od razu przyszła mi
myśl,którą zawarłaś w swoim wierszu.Ciekawie
opisannne...Towarzystwo:)Ciekawi mnie dlaczego osoba
komentująca przede mną została usunięta(bo chyba nie
sama się usunęła?).Miała takie ciekawe,trafne
spostrzeżenia...
Ad vocem
Nie traktuję swoich wierszy ani siebie zbyt
poważnie,skłaniam się do opinii Nocnego Motyla, że
wiersze raz wypuszczone żyją własnym życiem i nic nam
do tego,szczególnie,że dość szybko umierają-ale to
tylko wiersze.
Ten powinien mieć tytuł "Kamień" bo poruszył lawinę
;)))
Nie wiem czemu czuję niesmak czytając takie właśnie
wiersze.
Mam tu na beju ulubionych autorów i nie obnoszę się z
tym. Po prostu czytam ich wiersze. Nie komentuję
często i nawet nie potrafię tego robić. A jeśli już
zdarzy mi się napisać kilka słów uznania robię to ze
szczerego serca a to znaczy że wiersz do mnie trafił.
Nie gniewaj się autorko, jeśli uraziłam przepraszam.
Pozdrawiam ciepło
bez przesady.
jak ładnie o naszym wczorajszym ognisku;))
to źle, że ludzie o podobnej pasji łączą się, uczą
nawzajem od siebie? odbieram pozytywnie ten utwór...
pozdrawiam;)
za SJP PWN:
wychynąć «wysunąć się zza czegoś lub ukazać się na
powierzchni czegoś»
Dla mnie to zwyczajna frustrtynka, ale zgodzę się z
zakończeniem, a od siebie dodam, że zachwyty pod
wierszami z błędami, to już środek klęski :)
(nie mam na myśli zwykłych literówek)
ps. wychynąć, nie ma szansy jako neologizm
Pozdrawiam.
Napisałaś co czujesz i to dobrze.
Wiersz z przekazem.Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
Do krytyki też trzeba mieć talent. Pozdrawiam
serdecznie ;))