Ujawnienie

Sławku
Powiem tak, może ten wiersz ma śmieszyć, ale msz
ludzie, którzy są poszkodowani przez los/a przez to,
że są odmienni, to msz są poszkodowani/ chyba by się z
niego nie śmiali, mnie żal jest tych osób, dlatego nie
punktuję wiersza, choć napisany jest poprawnie, a co
do parad, ja tam nie mam nic przeciwko nim, choć
obsceniczny wygląd niektórych osób też mnie razi, a
co do niszczenia obiektów sakralnych, to też
oczywiście jestem przeciwna takiemu postępowaniu i mi
się ono nie podoba, ale nie można przypinać łatki
wszystkim ludziom, nazwijmy odmiennym od nas, tylko
dlatego, że jakiś ich ułamek zachowuje się
nieodpowiednio, ludzie każdej orientacji, również
hetero też często coś niszczą i też nie zawsze są ok.
To tyle z mojej strony.
Nie wiem o jakim locie w dół mówisz, chyba jeden
komentarz nie spowodował Twojego lotu w dół?
Wszystkiego dobrego życzę, Piękny i też się nie dawaj,
msz, lepiej otwarcie pewne rzeczy mówić, niż za
plecami wbijać komuś nóż, czyż nie?
Tak poza tym, to sądzę, że jednak wiele nas łączy,
choćby fakt, iż w wielu sprawach jednak mamy zbieżne
myślenie, a że nie we wszystkich, ludzie nie są
kalkami, Sławku.
Dobrego weekendu życzę.

Ja się też nie przemeblowuję ...pastisz na wesołą nutę
...pozdrawiam GP.

Grażynko jak już powiedziałem skoczyłem ale jeszcze w
trakcie lotu odpowiem na Twój komentarz. Mówisz że nie
chodzi o poprawność. A ja Ci udowodnię że poprawna w
tej kwestii jesteś aż do bólu. To może nie jest nawet
najgorsze bo wręcz brzydzą mnie robaki bez kręgosłupa
które w imię partykularnych interesów którymi
najczęściej są otrzymane punkty potrafią się z każdym
zgodzić
choćby nawet pisał największe brednie, każdego
pochwalić choćby nawet największy chłam zamieścił,
byleby tylko uzyskać jakowąś korzyść. Ale do brzegu.
Wyzywasz mnie po jak to wynika z ostatniego wpisu po
jedynie pobieżnym przeczytaniu tekstu od prowokatorów
i homofobów. Całkiem łatwo Ci przychodzi pluć nawet na
kogoś kto żywi do Ciebie pewną dozę sympatii. W swoim
pastiszu popularnej piosenki pisałem jedynie o sobie,
nawet gdy wspomniałem o sąsiedzie to nie że zmienił
płeć a jedynie że na wakacje (czyli treningowo w
ramach próby) zmienił orientację, to skwitowałem to
stwierdzeniem iż to jest jego sprawa a ja się w to nie
bawię. Zapewne stałbym się dla Ciebie bohaterem gdybym
ujawnił coś z goła przeciwnego. Ale jak zwykle Cię
zawiodłem. Mówisz że kogoś wyzywam od zboków, ale
gdybyś przeczytała ze zrozumieniem to by wyszło że to
określenie tyczy mnie osobiście. Nawiązuję tu do
takiego trendu, w który swoimi komentarzami zapewne
niechcący się wpisałaś, że samo przyznanie się do
orientacji hetero jest przyjmowane jako coś
nienaturalnego. Piszesz o swoich doświadczeniach itp
sprawach. Jak dla mnie to możesz nawet osobiście
budować ostre wielokąty i to z kim sobie jedynie
zażyczysz. To mnie naprawdę niewiele interesuje. Moja
interesowność budzi się dopiero wtedy gdy ktoś ze
swoimi narządami wchodzi mi na głowę. Mówisz, że nie
poprawność. Ciekawe co powiesz o profanacji podczas
"parad równości" wyobrażenia Najświętszego Sakramentu,
Jasnogórskiej Ikony, Procesji Bożego Ciała. To zapewne
tylko środki ekspresji a mój nieudolny pastisz to
przejaw najgorszego zacofania i podłości. Masz rację
opluć i wyśmiać, bo oni mają pod górkę to powinni ze
"swoją martyrologią być niedotykalni (nie w pojęciu
Indyjskim) a nawet zając miejsce Boga. A co do moich
wcześniejszych tekstów o które zahaczyłaś, to jak już
nawet sama przyznałaś że jesteś przewrażliwiona. Ja
nigdy ale to nigdy nie napisałem że mam cokolwiek
przeciw mniejszościom seksualnym. Jeśli na stronie
umieszczałem jakowyś protest to jedynie dotyczył on
sposobu epatowania, oraz braku szacunku do ważnych dla
mnie wartości. Ciekawe jak byś się czuła gdyby na
paradzie niesiono baner z Twoim, albo kogoś z Twoich
najbliższych nagim zdjęciem? Oczywiście kontekst po
długim tłumaczeniu można by było dopowiedzieć
wzniosły. Ale nie będę dalej zawracał Ci głowy gdyż
akurat spadam. Pozdrawiam z lotu w dół. Próbuję powoli
rozłożyć skrzydła i złapać wiatr. Trzymaj się Piękna i
nie dawaj się:)))

Fajny wiersz, choć dla konsekwencji może byłoby go
napisać strofą saficką.

Świetny! z kapitalnym poczuciem humoru :))
Pozdrawiam radośnie :))

Ubawiles mnie pastiszem,
wiec punkt ponizej. :)))

Niemniej jednak takie osoby nie maja lekko... czy
zasluguja na pogarde?

Pozdrawiam Slawku. :)

Poprawność? Ona tutaj nie ma nic do rzeczy, nie
wiedziałam czym się kierowałeś, ale moje poczucie
humoru jest inne, co nie znaczy, że go nie mam,
każdego śmieszy coś innego, mnie nie śmieszą podteksty
dotyczące osób, które mają pod górkę, w każdym razie w
wielu miejscach, nawet kiedyś wymieniłam kilka maili z
taką osobą, /świetną osobą/ przez przypadek
dowiedziałam się o jej problemie i wiem, że miała
ciężko, dlatego, że była inna, oczywiście trudno mi
się wczuć w jej położenie, ale z pewnością nie
pisałabym na jej temat humorystycznych wierszyków, bo
wiem, że i tak ma pod górkę.
Wiersz nie jest źle napisany, jak go czytam po raz
drugi, to może i odnajduję jakąś szczyptę humoru, ale
jednak msz może on ranić osoby, którym bywa trudno w
życiu,
poza tym ja się już zetknęłam z tym, iż już kiedyś
wyśmiewałeś tego typu osoby, a tu w strofce, jak
sąsiad zmienił płeć, też podkreślasz swoją
prześmiewczość do nich.
Nazywanie ludzi, którzy mają można rzec swego rodzaju
ułomność/bo są inni/ zbokami też nie jest ok, msz.
Dobrej nocy życzę, Sławku.

Twój wiersz jest obrzydliwie fajny.Że ja nie wpadłem
na taki pomysł.Sam jestem Lesbianinem-czyli miłującym
kobiety miłujące kobiety.

Kiedy byk mój chciał pobzykać
zagoniłam go do byka,
lecz niestety, zamiast seksu
wyszła straszna bijatyka!

Ależ Grażynko. Już raz mówiłem że za bardzo bierzesz
sprawy na serio. Wczoraj oglądałem film Kiler i jedna
z piosenek którą wykonywały Elektryczne Gitary,którą
zamieściłem w przypisie górnym była "Ona jest
pedałem". Pomyślałem że śmiesznie by było zrobić tego
pastisz. Co jest również umieszczone w opisie wiersza.
Ale po Twoim wpisie (którego się od Ciebie nie
spodziewałem) widzę że żyję w świecie sztywnych ludzi
ceniących poprawność. Co mi zostało? Chyba ten skok o
który się dopytywałaś. Trudno czasami przebić głową
mur zatem bat. Czas by się nauczyć latać w innych
środowiskach. Miło mi było z Tobą rozmawiać ale
wystarczy Trzymaj się Piękna:)))

Korekta - ci ludzie mają prawo żyć jak chcą.

Ja nie mam nic ani do gejów, ani do lesbijek, sama nie
jestem lesbijką, ale boli mnie to, że ludzie nie mają
w sobie grama tolerancji, tylko dlatego, że ktoś jest
inny, a przecież co ludzie mają prawo żyć jak chcą, bo
to nie ich wina, że są inni.
Twój wierszyk jest jak dla mnie obrzydliwie
prowokacyjne, a humor nic a nic nie jest wesoły,
przemawia przez ciebie homofob, ode mnie punktu brak,
pracowałam dwukrotnie z ludźmi innej orientacji, nic
do nich nie mam, wręcz przeciwnie uważam, że byli
bardzo fajnymi ludźmi, nie trzeba być lesbijem, aby
bronić tych, którzy na to zasługują, aby być sobą, a
nawet brać ślub, ze swoją płcią, tak jak np. pewien
znany poeta, który uczynił do w U.K bo nie mógł tego
zrobić w Polsce, niestety, a powinien, bo i tak będzie
żył po swojemu, bo ma do tego prawo.
Dobrego dnia życzę, samopoczucia chyba nie muszę, bo
czujesz się super, iż dokopałeś ludziom, którzy Tobie
nic złego Tobie nie zrobili.

Fajne to nasz Poeto, ale bi daje
szersze spektrum!
Głos i szacun jest twój!!!

:-))) JA też mówię że jestem gejką bo wolę facetów ;-)