Ukraińskim strażakom
Na pewno wiersz jest niedopracowany. Ale pisałem go "na gorąco" po usłyszeniu wiadomości w radio.
Czarnobylski las płonie. W strefę
zakazaną
Na sygnale wjeżdżają wciąż wozy bojowe,
A w nich jadą rycerze świętego Floriana,
Jak każe im przysięga – gasić i ratować.
Wiedzą, że każda chwila ich walki z
żywiołem
Przebukuje na wcześniej ich „bilet do
nieba”.
Lecz jadą, choć wiatr w oczy gryzącym
popiołem
Sypie jęcząc: „Wracajcie!”
. . . . . . . . . . . Jadą, bo tak trzeba.
Komentarze (14)
:)
Ładnie i bez patosu.
szacun Tobie za wiersz. szacun dla nich za odwagę.
:):)
pięknie że dedykujesz te słowa strażakom - to
poświęcenie i odwaga Ci ludzie zasługują na szacunek i
uznanie ...
pozdrawiam:-)
Dobrze wypełniają swoje powołanie.
Pozdrawiam Jastrzu.
Świetny wiersz, u mnie Paradis jest pod wrażeniem
świętego Floriana ;)
Ttakim ludziom należy się podziw i uznanie... wiersz
wart przeczytania i zapamiętania
Dobrze oddana powaga zagrożenia Michale.
Pozdrawiam :)
Dopiero po przeczytaniu wiersza, dowiedziałam się że w
okolicy Czarnobyla płonie ok dziesięc hektarów lasów
(w strefie zamknietej). Władze Ukrainy podobno
zapewniają, że poziom promieniowania jest w normie.
Dobrze oddany niepokój w wierszu. Miłego dnia:)
Wyrazisty przekaz pozdrawiam
Tak, tak trzeba.
Pozdrawiam:)
odwaga i poświęcenie- tak wygląda praca strażaków.
Nawet i bez promieniowania, każdy pożar jest dużym
wyzwaniem i zagrożeniem dla tych, którzy z nim walczą.
Michale, jeszcze nie zdążyłam włączyć radia...
tak im jak każdym strażakom chwała