Umiem ciebie na pamięć
Piszę do ciebie wciąż… Który to już raz?
Wiesz, zakochałem się w tobie.
Teraz po deszczu w sadzie, w ogrodzie
rozmiękają twoje ślady w ziemi,
w trawie…
Jeszcze krople skapują z liści, z gałęzi, z
kwiatów…
Jeszcze woda chlupocze w blaszanej
konewce.
Tak jakoś smutno się zrobiło
i tęsknie
w tej tkliwości lata.
Tak jakoś żal ścisnął moje serce.
Skarbie…
Tutaj, przy tym drzewie,
przy tym murze
z kamienia
widziałem cię piękną.
Widziałem blask w twoich oczach.
Otwierałaś usta, mówiąc do mnie, jakby
szeptem.
Niedosłyszałem,
ponieważ
przerastało cię
brzęczenie pszczoły.
I ta woń upojna, duszna, tkliwa…
Co ja umiem?
Umiem na pamięć wiatr i słońce na
twarzy.
Umiem deszcz, jego kroplisty szmer,
co rozpryskuje się na trzymanej przeze mnie
masce klauna.
I umiem
ciebie,
jedyna.
Twój uśmiech
i opadające ci
kosmykiem włosy.
W powietrzu piszę twoje imię. W tym śnie
lekkim, ulotnym jak piórko.
W tym śnie
tęsknym
o tobie, o nas…
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-25)
https://www.youtube.com/watch?v=OgIaiysO_rQ
Komentarze (11)
Nadzyczajnie tęsknie i pięknie. Wzruszająco.
I co tu więcej można dodać?
Pozdrawiam ciepło, pozostając w podziwie.
Miodzio.. !!
Urzekająco!
Pozdrawiam serdecznie
pięknie, lirycznie.
Przepiękna melancholia płynie z tego utworu :)
Pozdrawiam Serdecznie +++
Pięknie, spora porcja czułości płynie z t wiersza.
Miłego wieczoru:)
Melancholia jednak potrafi być piękna ❤️
Piękne wyznanie miłości.
Prawdziwie romantyczny wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Piękna, miłosna liryka od tytułu po puentę,
"Umiem ciebie na pamięć" - bezcenne, z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie Włodzimierzu.
Też, tak jak Bogusia uważam, że to przepiękna liryka.
Dobrego wieczoru życzę :)
Przepiękna liryka...