Umiem kłamstwa wymyślać
Chciałbym list tobie wysłać,
Lecz długopis zgubiłem.
Umiem kłamstwa wymyślać,
Długo ich się uczyłem.
Możesz wierzyć, lub nie,
Nie domagam się tego.
Ważne, że ładnie łżę,
Tyle dobra mojego.
Chciałbym dzwonić po czasie,
Lecz telefon ktoś skradł.
To też kłamstwo głuptasie,
Kto by na to tak wpadł.
Możesz wierzyć, lub nie,
Nie domagam się tego.
Ważne, że ładnie łżę,
Tyle dobra mojego.
Chciałbym wreszcie przeprosić,
Za te moje przekręty.
Lecz na siebie donosić,
Wolę zostać przeklęty.
Możesz wierzyć, lub nie,
Nie domagam się tego.
Ważne, że ładnie łżę,
Tyle dobra mojego.
Tyle dobra mam w sobie,
Ważne że ładnie łżę.
Ale powiem dziś tobie,
Kocham ciebie, to wiem…
Komentarze (8)
Kłamstwo ma długi język i krótkie nóżki, łatwo się w
nim zaplątać:)
Fajny wiersz łgarzu:)
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Z tym kochaniem, to może też nie do końca prawda. Kto
Cię tam wie, kłamczuszku?
Pozdrawiam:))
Niby coś tam sie wie..ale kto zechce zawsze można się
wyłgać..wierszem się nie zdradzi, nie okłamie ,nie
zgwałaci:)mozna na chwilkę poftuwać na ,a zaraz trza
osiąść na ziemskim padole:))Pozdrawiam Granda:)
hmmm... no, tak... i uwierz tu poecie ;-)
takie małe kłamstewka nie zaszkodzą:) pozdrzwiam
ale później znów będzie kłamał. "Natura ciągnie wilka
do lasu" :)
Fajnie łżesz.
Ja nigdy nie kłamię, tylko nie mówię prawdy, a to nie
grzech.
Pozdrawiam:)
popraw ,masz literówkę w tytule
wymyślać powinno być
:))