Umrę, umrzesz, umrzemy...
...Dla przyjaciółki która odlicza ostatnie uderzenia swojego serca...
Kiedyś, w blisce nieokreślonym czasie
każdy
człowiek
czy
zwierze
stary
czy
młody
bogaty
czy
biedny
wszyscy umrzemy
a jednak niekażdy potrafi żyć chwilą
bo mimo że jesteśmy niczym niezrównany
wiatr
nadal nie potrafimy zaznaczyć swojego
istnienia...:(
autor
Zadumana
Dodano: 2006-02-10 16:16:29
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.