Upojona
Fascynacją, dotykiem,
smakiem herbaty
na rozdartym oknie
i pustą szklanką
w powietrzu
drżę
nienasycona
filigranową półką
improwizacją, oddechem
zapachem czasu w
napełnionej mrokiem
świetlistej gwieździe
upojona
spragniona
śmiechu na ręcę
enigmatycznie, słuchem
widokiem radości na
zgorzkniałych drzewach
spełniona
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.