urlopowy pech serfera
Może morze się zbudzi
zasnęło jest martwą falą
a ja pierwszy dzień
chcę zobaczyć wysoką trzy metrową
Może morze nie chce
aby brzeg zabierać z sobą
bo co będzie jak zabierze
osadę która widnieje nad plażą
Może morze jest z siebie
zadowolone i rybom daje spokój
by wytchnęły od ucieczki
gdy sieć rybacka je goni
Może morze przegląda się w słońcu
odbicie swe lustruje
nie potrzebnie przecież jest
takie piękne choć ciche nie faluje
Może morze nie chce bym ranił jego fale
płetwą w desce na niej skaczę po
grzbietach
ono cierpliwie czeka aż urlop się
skończy
wyjadę a wtedy pokaże co potrafi
Łódź 26.05.2012 Mirosław Pęciak
Komentarze (5)
fajnie napisane to -może morze- i like
Rozczarowanie? Spokojne morze, brak większej fali,
dlatego może nic nie widać w dali,
być może bez powodu faluje/lustruje i w białym wierszu
tak sobie rymuje.
Czy pan może przepłynąć jachtem morze?
Może bym przepłynął, gdyby jacht do statku
przycumować liną.A na serio, wiersz jest ciepłym
wspomnieniem z wakacji.++
Fajne rozmyślania o morzu, w oczekiwaniu na falę.
Pozdrawiam.
Może warto udać się nad morze, to być może Ci pomoże.