Urojenia
Jak tam moje urojenia?
Miło mi, że pytasz...
Wiesz, już padam ze zmęczenia,
To długi korytarz.
Uciążliwy rytm udręki,
Wieczne rycie bani...
Liczę wszystkie nowe lęki,
Obraz wyszedł z ramy.
Już oczami wyobraźni
Widzę to na wyrost...
W miejsce zmysłów, miejsce kaźni-
-Moja podejrzliwość.
Obsesyjność w każdym słowie,
Drobny druk wytłuszcza,
Niby jesteś w mojej głowie,
A z rąk cię wypuszczam.
Gregorek, 12.5.22
autor
return
Dodano: 2022-05-14 10:24:51
Ten wiersz przeczytano 995 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pozdrawiam :)
obsesyjność- to już poważna wada.