Uśmiech
Żegluga się przedłuża,
bezkresność zabija nadzieję,
zimny ocean się miota,
wdziera na pokład, szaleje,
a we mnie latarnia morska świeci,
omijam skał ostrych sztylety,
witają mnie dźwigów portowych ramiona
i uśmiech na jej twarzy zakotwiczony.
autor
Diogenes
Dodano: 2009-08-25 00:00:04
Ten wiersz przeczytano 946 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
pięknie wita uśmiech To koniec wędrówki, bo bliskość i
spokój przygarnie Podoba mi się powrót :):)
Bardzo przyjemny wiersz.
pięknie :)
Powroty są piękne gdy ktoś czeka i tęskni
Ładny wiersz - dużo w Nim nadziei i miłości ...