Uśmiech życia
Witaj, miłości moja,
przez chwilę, byłam w niebie.
Ty, moim aniołem stróżem,
cóż zrobiłabym, bez Ciebie.
Zagraj, tę naszą melodię,
cichutko ją zanucę.
Przytul mnie i pocałuj,
nie wierzyłam, że wrócę.
A jednak, dane nam było...
tak, jak na ślubnym kobiercu.
Wiem, że nic nas nie rozdzieli,
dopóki, serce przy sercu.
Komentarze (7)
Ten wiersz to właśnie uśmiech życia.
Pozdrowienia:)
Bardzo uczuciowy wiersz , pozdrawiam :)
ładne.....można śpiewać
Piękna deklaracja-"dopóki serce przy
sercu",pozdrawiam serdecznie...
Milosc to tez wsparcie, pieknie to okreslilas w
wierszu
Ładna melodia na dwa serca! Pozdrawiam!
Bardzo ładnie:)