Usta, słowa, supernowa
czereśniami usta podaj
niech w słodkościach się rozpalę
zatapiając twarz w twych włosach
sobą wieczór ci zaparzę
naszkicuję opuszkami
miododajne szlaki wargom
z przymkniętymi powiekami
tylko szepniesz- ja tak bardzo...
ja tak mocno...i ja także...
płyną słowa szyją, piersią
oplatają ud miraże
pośród nóg splątanych kwitną
uskrzydlona smakiem ciała
w bursztynowych pląsach świecy
rozkosz ustom krzyk wydarła
oddechami do gwiazd leci
Komentarze (17)
piękny wiersz...
Usta razem ułożone
wdechy w jeden połączone
kołysze tutaj miłością
nie z tej ziemi:))
pozdrawiam
beano
Piękny wiersz o miłości, powiedziałabym, z nutką
erotyki :)
Podoba mi się klimat wiersza, bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :)