Utęsknione pragnienie...:):):)
Wiersz z 1997 roku..z szuflandi:):)...miłego czytania...
Utęsknione pragnienie...:):):
Kolejna noc bez Ciebie...
Kolejny szary dzień, nie ma Cię...
Brakuje mi Twoich ust....
Twego dotyku i śmiechu, który rozweselał
białe ściany naszego domu...
Boję się spać gdy pomyślę, że nie ma cię
koło mnie...
Tęsknie wtedy za Twoim ciałem i Twoim
oddechem...
Świadomość, że jesteś daleko ode mnie,
doprowadza moje ciało do rozpaczy...
Nie umiem, nie potrafię wtedy nad nim
zapanować...
Lecz gdy wrócisz...
Wtulę się w Twe ramiona...
Poczuję się bezpieczna i nasycę moje ciało
Twoim zapachem, dotykiem i oddechem...
A pocałunki sprawią, że będę Cię pożądać
bardziej niż kiedykolwiek...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.