Uwięzieni
Starając się zachować
to co tworzyliśmy
wpadamy w pułapkę uczuć
które ze zdwojoną siłą
w nas uderzają jak młotem
serce rozrywają kleszcze
miłosnej tęsknoty
a my sami zostajemy
więźniami w beznadziei
ósmego dnia tygodnia
dnia stworzonego dla
tych którzy nigdy
choć pragną tego
spotkać się nie mogą
bo nikt tego dnia
nazwać nie chciał
a co nie nazwane
nie istnieje...choć pragnę tego
Dla Tej która wie ,że to dla niej....
autor
Artur70
Dodano: 2009-02-02 11:33:42
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
"Ósmy dzień",Hłasko zostawił na Tobie swoje
piętno..........Ale super się czyta.......
wiersz zastanawiający
piękny wiersz....
Czasami nienazwane lepiej jest pozostawic
nienazwanym......
Piękny wiersz, nakłaniający do refleksji
Podoba mi się motyw nienazwanego , całokształt również
ale ten motyw szczególnie