Uwięziona
Skulona w ciemnym kącie
drżę ze strachu
bo słyszę jedynie pustkę
żadnego
przepraszam
żałuję
tęsknię
czuję na plecach oddech przeszłości
łzy skradają się na palcach
wystarczyła jedna myśl
jedno wspomnienie
naga
odarta z nadziei
karmię się ostatnią porcją zdjęć
jak na kliszy
próbuję utrwalić w pamięci
Twój uśmiech
to ciepło w oczach
lecz zgasiłaś ostatnią złudzeń świecę
uwięziłaś w ciemnym kącie
i odeszłaś fałszywym krokiem
Komentarze (7)
Wygląda mi to na rozczarowanie przyjaźnią...(rodzaje
żeńskie) Stąd ten fałszywy krok.
Miłość przychodzi szumnie , lecz nie odchodzi dumnie .
Czasem jak złodziej po cichu , by nie narobić hałasu ,
odchodzi fałszywym krokiem , obarczona wyrokiem .
Pięknie piszesz o pustce, która tylko wspomnieniem
gorzkim przeszyta i jakąś nadzieją maleńką.
utracona na zawsze miłość -smutek ,żal i cierpienie
przemawia w tego pięknego wiersza
Ujął mnie ten wiersz słowami, które ukazują cierpienie
po stracie miłości... Miłości, która zraniła. I nie
zostawiła nadziei. Smutny... +
Tęsknota smutek i żal za utraconą miłością
ładnie wyrażone uczucia...dobry wiersz
gdy tli się w naszym sercu nadzieja jeszcze to daje
nam siłę ale gdy jej zabraknie pustka jest okropna
gdyż czujemy się bezsilni