Vengo de lejos
Vengo de lejos ,vengo para cambiar una pena de amor por un beso
Marzę by otworzyć oczy i ujżeć Cię znów,
marzę byś otworzył swe serce i pokochał
mnie...
Cóż , czy stanie się cud?
Czas - mój wróg , goni mnie znów, zabiera
spełnienia zostawia marzenia.
Czy jest jeszcze coś do ocalenia?
Czy dawne chwile mają szansę istnienia?
Boże zabierz mnie do nieba!
Ono jedyne mnie docenia...
Za bramą anioły ze mną zostaną ,
walczyć umieją o miłości wygraną.
Tylko muzykę moją kochaną do niego mój
psalm już grają...
Idę do Ciebie , spoglądam na ziemie.
Niosę Ci jak zawsze proźbę smutnej
duszy...
Ona ciągle wierzy w Tobie, i niech tak
zostanie bo wszechmocny jesteś Panie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.