Vivaldi zagrał!
https://www.youtube.com/watch?v=GRxofEmo3HA "Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty i chwasty wydają się być urocze." - Sokrates.
Ażurowe krople przyklejone do szyby,
po blasze okienka, wystukują rytmikę.
Deszcz wokół maluje wiosenną mozaikę,
meniskową strużką...ulatuje na niby.
Pobielały góry nocnym mrozem i szronem,
wiosna smutną twarzą, czule na świat
spojrzała.
Od ciebie zależy, czy w kąciku zostałaś,
wychodzą spod ziemi kwiatuszki
wyrzeźbione.
Wszystko potem spływa, po jakże ciężkim
znoju,
ptaszki w miłych gniazdach, cichutko
popiskują.
Ciepłymi piórami, pisklaki przytulają,
ponuro i ciemno, każdy szuka spokoju.
Wiosna ma zły humor, białą zimę wezwała,
w jednym dniu zagrały, muzyką...pory
roku.
Dały czas zmiennego, tajemnego uroku,
więc o pomoc prośmy - aby lato nam dała.
"Pory roku mają w zwyczaju odwiedzać siebie nawzajem." - Leike.
Komentarze (77)
Grażynko czyżby gusty nasz łączyły, cieszę się z tego
powodu. Prosiłem w tym wierszu o lato, a tu już po
lecie, robi się złoto, kolorowo jak u Vivaldiego.
Miłego weekendu.
Widzę, że nie tylko ja lubię Cztery pory roku
Viavaldiego, też mam wiersz napisany pod wpływem tego
utworu,
a Twój bardzo mi się podoba, Grzesiu.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
U nas to odwiedzanie się wzajemne pór roku jest
notoryczne, niedługo zostanie tylko jedna - pośrednia.
Wspaniałej wiosennej pogody życzę Jovi.
Pięknie i poetycko :)
Pozdrawiam Grzegorzu i życzę miłego dnia :)
Uwielbiam cztery pory roku Vivaldiego, jakby muzycznie
dopasowane do kalendarza, nutą, temperamentem, tempem,
rytmem.
Trzymaj sie zdrowo.
Koncert Vivaldiego potrafi prawdziwie wyciszyć
człowieka. Do tego rozbudzona wyobraźnia i mamy
prawdziwą ucztę zmysłów.
Miłego dzionka:)
Kaziu uwielbiam muzykę poważną, ma w sobie tyle
majestatu, dźwięki wyzwalają euforię, zamykam oczy,
skupiam się w sobie i niech gra, a ja odpływam.
Kłaniam się pięknie.
Cztery pory roku, a każda z nich piękna, no może zimy
ostatnio nie takie, ale teraz inne problemy, te z
wirusem, zdrowia życzę Grzesiu, pozdrawiam serdecznie.
Pory roku lubią przenikać się nawzajem stąd powstają
anomalie w przyrodzie, które niejednokrotnie nas
zaskakują.
Ciepło pozdrawiam :)
O przyrodzie ładnie
Pięknie zagrał:) śliczny wiersz.
Pozdrawiam:)
U mnie Sławku jelitówka, dziewczyny chodzą po ścianach
a ja tylko aptekarz - lekarz i na odmianę. Trzymaj
się, poderwij ją i do łóżka z tą Grypą. Pozdrawiam.
Na razie nic nie czuję z wiosny, bo siedzę w domu w
towarzystwie Grypy, która jak wydaje się, upodobała
mnie sobie...
Sławku wiosna za pasem, dlatego ta kalendarzowa
i ta na wyciągnięcie ręki. Jedną się ma, drugą się
czuje. A co nie czujesz?
Pozdrawiam Sławku, buziole od wiosny...tej drugiej.
Bardzo ładnie napisany wiersz, strofy przysuwają na
myśl cztery pory roku z dzieła Vivaldiego.
Niestety wiosna występuje dwa razy.... A może tak było
zamierzone?
Pozdrawiam serdecznie Grzegorzu. :)