...w radości...
wypuściłam marzenia
jak gołąbki wyfrunęły
w tańcu zawirowały
z wiatrem różu nabrały
niczym fala uśmiechnięta
miłosnym uniesieniem
nad Oceanem lazurowym
powiększają przestrzeń
jak piękny dzień skarbem jest
tak szalony pocałunek marzeniem
budzi rozkosz nocą namiętność
cudownie rozgwieżdża spojrzenie
stanem nienasyconego szaleństwa
wypełnia wnętrze spontanicznością
zatapia zmysły porywa ciało
cichym szeptem ust obliźnięciem
powracają już dłonie rozkładam
by okryć je miłością otulić
w ramionach nienasyconych
smakiem serca doprawić...
2011-05-28
Komentarze (11)
piekny wiersz,pozdrawiam
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
nureczka-przytocz obraz
chyba wiadomo iż jak coś lub coś nadlatuje to
rozkładasz dłonie a tym bardziej ramiona w:):):)
Wiersz doprawiony marzeniami i smakiem.moim zdaniem
niezbyt poprawnie brzmi " ust obliźnięciem ". Dalej
czytamy " powracają już dłonie rozkładam "- nie bardzo
wiadomo, czy chodzi o dłonie, czy usta ... Warto
dopracowac te szczegóły. Pozdrawiam :)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Bardzo ciepły, marzycielski wiersz.
:))
niech te marzenia znajdą drogę pozdrawiam
niech te marzenia znajdą drogę pozdrawiam
niech te marzenia znajdą drogę pozdrawiam
W radości kwitną uśmiechy.
Marzenia to nasze skrzydła:))
Wypuściłaś marzenia, może trafią do odpowiedniego
adresata. Pozdrawiam nea