walka
myślisz, że ucieka przed wami
zamknięta w czterech ścianach
że wciąż trzyma cię za drzwiami
i nie ma was w jej planach
myślisz żeby z tej drogi zawrócić
gdy milczeniem zabija twą wiarę
gniew w żart niewinny obrócić
i za dziecinność wymierzyć karę
a ona walczy dnia każdego ze sobą
żeby nie uciec byle daleko
i w myślach rozmawia z tobą
gdy jesteś milknie...dlaczego?
walczy by chcieć i umieć walczyć
i prosi byś też siłę miał
byś umiał ten czas przemęczyć
i choć trochę ją pokochał
chciałabym czasem wygrać ze sobą
Komentarze (3)
Ostatnia zwrotka mi też wydaje się zbędna, a ponieważ
dla Ciebie jest istotna to zawsze można dać w dopisku
do wiersza. Pozdrawiam!
Trochę brakuje i penaty w tymże wierszu. Ale może
kolejne wierszę będą z pentrą. Pozdrawiam!+
mam wrażenie, że ostatnią zwrotkę darowałbym sobie...
pozdrowionka:)
a głosik i tak masz:)