Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z Warmii





Kiedy ksiądz prałat w Bisztynku
Raz się obnażył na rynku,
To panna Ada
Rzekła mu: „Spadaj,
Nie masz czym chwalić się synku.”



Podobno burmistrz w Barczewie
Dziś urzęduje na drzewie.
Czemu? Bo wlazł
Na drzewo raz,
Lecz jak zejść na dół już nie wie.



Wojciech Kowalski z Ornety
Za bardzo lubił kobiety.
Robił z nich matki.
Trafił za kratki –
Za alimenty, niestety.



Minister Błaszczak w Olsztynie
Pływał fregatą po Łynie.
Wierzył niebożę,
Że ten rejs może
Przed filmem pokażą w kinie.



Pewien Orfeusz z Fromborka
Z pomocą swego psa – yorka
Pisał liryki
Dla Eurydyki.
(Lecz nie był to Garcia-Lorca.)


autor

jastrz

Dodano: 2024-02-11 00:00:07
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Annyczka Annyczka

Ale fajnie! brawo!

Aniek Aniek

Świetne, potrzeba nam teraz dobrego humoru. Pozdrawiam

mariat mariat

he he - kroniki filmowe były za komuny, z pamięci
ministrowi jeszcze nie uleciały. A pomarzyć mu to już
nie można?

andreas andreas

Fajne, a Kowalskiego z Ornety trochę mi żal...

non stop by walczył bokser z Ornety
więc prócz rywali bija kobiety
fałszerz dostrzegł talent rzadki
z ringu wszystkie zbierz manatki
od dziś bić będziesz tylko monety

milkliwy Zenobiusz w Olsztynie
na zabój zakochał się w Ninie
i są już po słowie
choć jemu wciąż w głowie
że raczej by wolał po czynie

Mily Mily

Super.

JoViSkA JoViSkA

Bardzo fajne :)
Pozdrawiam Michale

Driana Driana

Intelektualna mitologia versum wspólczesne zycie.


Marek Żak Marek Żak

Naprawdę fajne, na dobry dzień. Pozdrawiam i tez
życzę.

Agrafka Agrafka

Pierwszy :-)
Ciepły nawet w ironii :-)

anna anna

świetne limeryki!
Pozdrawiam.

sturecki sturecki

Przypadł mi do gustu ostatni. Wykorzystuje absurdalny
kontrast między mitologicznym bohaterem Orfeuszem a
współczesnym życiem, podkreślając humorystyczny
charakter sytuacji poprzez niewłaściwe zestawienie z
psem rasy yorkshire terrier oraz nawiązanie do Garcii
Lorcy. Wszystko to czyni limeryk absurdalnym i
niezwykle komicznym.
(+)

Annna2 Annna2

U nas kiedyś kota z drzewa strażaki ściągali- wleżć
umiał, żejść już nie.
Krzyczał przeraźliwie- i nawet potem nie podrapał.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »