Ważkie nieważkie
Każą turystom na rynku w Hadze
stawać publicznie na miejskiej wadze!
Profesor albo gagatek
w nadwadze... płaci podatek.
Czy sprawiedliwe są tutaj władze?
Wagi państwowej sprawy w Londynie
znośne są póki do kufli płynie.
Nie daj Bóg – braknie,
co było bratnie,
ością niezgody jest już w zaczynie!
Zacząć cośkolwiek trudno w Berlinie.
To jakby skoczek chodził po linie.
Jest cyrk, ale małp nie ma,
już niejeden oniemiał…
a i tak każą mu wynieść, przynieść...
Komentarze (23)
Super, świetne limeryki :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Wszystkie
limeryki tryskają dowcipem. Udanego i beztroskiego
dnia:)
Dobre, ciekawe, udane limeryki. Pozdrawiam.
super!
dziękuję za rozbawienie
:)
:)
Jedno wam zdradzę –
na wadze w Hadze
ważyły władze.
Władze rzadko są sprawiedliwe. Ale w tym przypadku
przyczyniły się do poprawienia zdrowia mieszkańców.
Dzisiaj nikt już nie ma nadwagi. ;)
Udane limeryki włącznie. tytułem.
Dobre limeryki napisane z ikrą.
ubawiłam się