wczoraj i dziś
drżała jak listek
kiedy mówił do niej
splot różnorodnych
reakcji chemicznych
czerwieniła się i bladła
rosiła oczy
uśmiechając
a on prowadził ją
przez labirynty
swojej wskroś osobowości
mamił i dwuznaczył
prowokująco porzucał
żeby jutro powrócić
wciąż drży jak listek
dziś - tylko czekając
autor
poprostu ona
Dodano: 2004-10-21 16:41:16
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.