WE ŚNIE
ze szpitala..
Odpowiem Ci na każde pytanie
I na to mądrzejsze i głupsze też
Na pamiętane i zapomniane
Odpowiem Tobie na każde – we śnie
Bo tylko we śnie możesz zapytać
Złapać za rękę, spojrzeć w oczy
Dotknąć mych rzęs w świetle księżyca
I wpleść palce w rozwiane włosy...
Czerń nieba dachem dla naszych schadzek
Gwiazdy są drogą, by wrócić z nich
Więc póki możesz – dobrze Ci radzę
Krocz razem ze mną po niebie tym
Bo tylko we śnie możesz zapytać
Złapać za rękę, spojrzeć w oczy
Dotknąć mych rzęs w świetle księżyca
I wpleść palce w rozwiane włosy...
Komentarze (7)
Piękny, taki romantyczny. Lekko napisany, finezyjny.
Prawdziwy. Same superlatywy. Pozdrawiam:)))
i piekne, i smutne tak jak często w realu.
zmień sen w rzeczywistość niech dusza się
raduje.....miły wiersz ...
Życie nie dostarcza nam wszystkiego, czego chcemy...
więc Bóg dał nam wyobraźnie i sny... dobrze, że są i
dają nam ukojenie, kiedy rzeczywistość nie jest
idealna. Pozdrawiam i życzę również dużo, dużo siły...
Pozdrawiam serdecznie.
wiersz ciekawy i intrygujący ... ..wez moja garstke
wiary i siły będzie ci potrzebna .. ale ty jestes
silna ... musisz byc ... pozdrawiam
W śnie może zdarzyc się wszystko...Każde najśmielsze
pragnienie, może stać się choć na chwilę namiastką
rzeczywistości...Bardzo subtelny ,osnuty marzeniami
wiersz.Podoba mi się.
Arin zostawiam w twoim sercu mą duszę