Weźcie się za siebie posłowie
Mam plan na nową formę wierszy
i choć to nie jest wierszyk pierwszy
to w każdym kryje się myśl szczera
każda ma zwrotka bohatera.
Chcę wielki protest tym wyrazić
i jeśli nawet pójdę siedzieć
to swą opinię chcę wyrazić
surowy osąd wypowiedzieć.
Mam dla Was trochę świeżych wieści
będzie w tym wierszu smutku wiele,
choć nie ciekawe opowieści
z Wami się dzielę przyjaciele.
Kiedy oglądam zajadłe kłótnie
gdy telewizor w domu otwieram
i kiedy słyszę obelgi wspólne
wtedy mnie bierze jasna cholera.
Ze wstrętem , słucham co się dzieje,
bardzo żałuję , łzy gorzkie leję
nieraz po cichu do pomsty wzywam
smutku z ich pracy ja nie ukrywam.
Jest syty furii niszczycielskiej
zawiścią własną zachwycony,
nie ma w nim duszy przyjacielskiej
i wcale nie jest tym skruszony.
Do nich zjadliwym słowem grzebie
tak docinkami do nich strzela,
dumnego posła robi z siebie
potem udaje przyjaciela.
Dziś nam w umysłach robią zamęt
od moralności już nam mdło,
z wystąpień ich nic nie wynika
a tryumfuje tylko zło.
Każdy w wywiadach swych się dwoi
banialukami niepokoi.
Myśli, że będzie poseł wieczny
choć w nim egoizm ostateczny.
To do sejmowych sal wyznaje
by skończyć mówić banialuki,
by tam zachować obyczaje
wziąć się Panowie do nauki.
I choć nie jeden z posłów miłych
językiem pięknym nieraz władał
to nie miał w sobie takiej siły
bym wiersza o nim nie układał.
Bo władza nasza , nie wróżbici.
Chociaż u władzy, niech się nie
szczyci
bo przyszłość mroczne snuje nie
biosy
ciężkie nam życia czekają losy.
Niepokój często mnie ogarnia
przez wypowiedzi takie , gdyż
te gatki dla mnie to męczarnia
dać
im na drogę tylko krzyż.
Przy lampie nocą często piszę,
szelestem kartek zrywam ciszę,
chcę żeby pomógł Tuska lud
nam obiecany wcześniej cud.
Chcę by czytelnik podejrzliwy
lub jakiś krytyk mi nie znany
mógł dodać swój burzliwy głos
na mój krytyczny rządów los.
Gdybym zapomniał zaś o którym
to przypomnijcie mi druhowie
bo jeśli dziś się im nie wytknie
to będą cierpieć i wnukowie.
Ja w wierszach swoich zła nie widzę
ich treści nie są przecież złem
tylko się posłów swoich wstydzę
o których myślę ? To ja wiem!
Może głupoty nieraz piszę,
może to komuś się nie widzi
po prostu przerwać chcę tę ciszę
jak robi głupstwa niech się wstydzi.
Taki charakter mam niestety
i żaden lament mnie nie wzruszy
choć skromny zemnie jest poeta
to takich posłów mam po uszy.
Z mej strony śmiałość niesłychana
mam czytelniku radę prostą
wstańmy do urny już od rana
i zmieńmy rząd już wczesną wiosną.
Komentarze (8)
Dobry zadatek na premiera
bo każda zwrotka ma bohatera
hehe :)
szkoda na nich czasu, zdrowia i uwagi, pozdrawiam
Trza będzie tak zrobić! Ukłony :]
Uff! doczytałam do końca, dobry przekaz, forma wg.
mnie do skrócenia i dopracowania. Dobrze się
zapowiada, na 9-zgłoskowiec, ze średniówką po 5
zgłosce, ale po 3 zwrotce już nie. Pozdrawiam :)
„każda zwrotka ma bohatera.”
„nieciekawe”
„niejeden” – wielu, „niebiosy”
nie doczytałam do końca, wiersz troszkę męczy formą
Treść dobra, rymy okropne a to dlatego ze rymujesz tą
samą częścią mowy. W niektórych wersach dobre wyszły,
no ale wszystko do nauczenia.
:))
Odważnie napisane. Myślę, że w rządzie mają już
wszystko zaklepane. Czy głos szarego człowieka coś
pomoże - daj Boże. Pozdrawiam
tyle było rządów, a jest więcej
nierządów. Oddać Polskę w dzierżawę
przyjdzie nowy pan
i pokaże jak się rządzi- taką radę mam
Pozdrawiam serdecznie