wiatr od Wisły
muślinem osuszę
rosę z twoich rzęs
przypudruję obłokiem
rozedrgany horyzont
słonecznym splotem
rozświetlę widoki
kolejna jesień
pęka orzechem
chwyć łupinę
wiatr od Wisły
sprzymierzeńcem
wskaże drogę do przystani
płyń
autor
Li_Lu
Dodano: 2013-09-25 10:50:45
Ten wiersz przeczytano 1450 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
MamaCóra..Dziękuję :) Skrócona też może być ;)))
Pozdrawiam sercecznie:))
Wiersz zawiera porcję energii, którą przesyła do
kogoś, kto ma chwilę zwątpienia. Miłego dnia.
Podoba mi się i w pełnej wersji i skróconej (tak sobie
też odczytałam):
/kolejna jesień
pęka orzechem
chwyć łupinę
wiatr od Wisły
sprzymierzeńcem
wskaże drogę do przystani
płyń/
Pozdrawiam :)
Piękny rozmarzony wiersz. Pozdrawiam.:)
Tak powiewnie gra,
brązami tańczy wicher,
przystań miłości.
Pozdrawiam.
Podobna muśliny najlepszego gatunku wyrabiają w Dacce
!
Twój wiersz dorównuje muślinowi tej klasy. Pozdrawiam
Ładny wiersz :)
Pozdrawiam, Li_Lu.
Witaj!:)
Witaj1 Czytam:" rozświetlę widoki/ kolejną jesień / co
pęka orzechem"/
Dla mnie melancholijny.
Pozdrawiam serdecznie:)
każdy poszukuje takiej przystani pozdrawiam