wicher
wieje
pomiędzy blokami
na powietrznych falach
rybitwy
unoszą się i krążą
bez szczególnej przyczyny
po prostu
w takich chwilach
chcę być ptakiem
wolnym
od trosk i myślenia
co przyniesie dziś światu
zawierucha
może oczyści powietrze
może zmieni się w orkan
a modlitwy
od powietrza ognia głodu i wojny
wybaw nas, Panie
czy wystarczą?
autor
szadunka
Dodano: 2022-01-14 09:21:14
Ten wiersz przeczytano 1080 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Odkąd pamiętam zazdrościłam ptakom, że są ptakami, że
magą fruwać i mają gdzieś tych, co są na dole...
Podoba mi się przesłanie w tej dającej do myślenia
modlitwie, niech zostanie wysłuchana :)
Pozdrawiam szadunko :)
Wszyscy po cichu o to pytamy, a Tobie udało się
wierszem zapytać...
Pozdrawiam ciepło Szadunko :)
Pragnę, by powiał w plecy wiatr odnowy. Z
przyjemnością czytałam. Pozdrawiam cieplutko, udanego
dnia:)
Oby wiatr przewial wszystko, co złe. Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)