Widok z okna
Ciemność nad światem
swój płaszcz rozpościera
W każdy zakamarek duszy
bezczelnie się wdziera
Słabych gasi chłodem niemocy
Silnych wita hymnem nocy
Jednych przeraża a drugich kusi
Jednych w przestworza unosi
drugich powoli stopniowo dusi
Kolejna noc
znów dzień zamyka
Oddycham lżej
Zegar wciąż tyka
Świat jest istnieniem a miłośc życiem Kocham otwarcie a kiedyś skrycie
autor
Didri
Dodano: 2007-03-05 19:01:52
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.