Widziały gały, co brały
A może to bajka dla dorosłych?
Ślimak zwany Brzuchonogiem
tęsknie zerka na stonogę:
„Ileż ona ma par nóżek,
ja po ziemi ciągnę brzuszek.
Oto jest prawdziwa dama:
szyk i gracja, słodycz sama.
Gdybyż za mnie wyjść zechciała...
Para jest z nas doskonała”.
Podniecony, śluzem zlany,
snuje już na przyszłość plany:
„Sto nóg mi w posagu wniesie,
najzgrabniejszych w całym lesie”.
Pięknie prosi więc stonogę:
„Pójdźmy razem w życia drogę”.
A stonoga myśli sobie:
„Ja kariery już nie zrobię.
To okazja niebywała,
żebym własny domek miała.
Ślimak chatkę z sobą nosi,
o gościnę się nie prosi.
Choć przenośny i nieduży,
domek przyda się w podróży.
Nie przepuszczę takiej gratki,
wcisnę się do jego chatki.
Wszak powinien nosić żonę,
gdy jej nóżki są zmęczone”.
I stonoga Stawonóżka
skromnie szepce mu do uszka:
„Jeśli boża wola taka,
wyjdę za mąż za mięczaka”.
Brzuchonóg rozanielony
już obrączkę ma dla żony.
Wtem stonoga, w pąsach cała,
sto odnóżek mu podała.
Patrzy ślimak zaskoczony,
myśli biegną jak szalone:
„Któż to zdrowy na umyśle
mógł o takim związku myśleć?
Przecież ona nie ma rączek!
Nie stać mnie na sto obrączek.
To kłopotów jest początek:
sam koszt butów to majątek”.
I choć ślimak był mięczakiem,
szybko się wycofał rakiem.
Prosty wniosek stąd wysnujesz:
pomyśl, zanim zdecydujesz.
karatowi zawdzięczam pomysł na morał. Dziękuję :)
Komentarze (51)
Świetna bajeczka, odbieram to bardzo pozytywnie.
Dawno Cię nie było, ale fajnie, że znów jesteś.
Świetna bajka!
Pozdrawiam :)
Witaj kaczorku :)
Pewnie masz rację, coś w tym jest. Dziękuję za
komentarz :))
Witaj Ewo.
Super fajnie czytało mi się do wersu
"na buty wydam majątek". I tu zazgrzytał rytm.
Proponuję: buty zniszczą mi majątek.
Jak myślisz?
Pozdrawiam paa
Dziękuję za poczytanie i uśmiechy w tę deszczową
niedzielę. Miłego dnia :)))
Tak to sie konczy gdy interesowne pobudki:)
Brawo! śliczna bajeczka.Jest pomysł, fajna realizacja.
Mam tylko dwie uwagi czytelnicze - bo wypada się z
rytmu w zwrotkach:
1 - "Wtem stonoga, w pąsach cała,
sto odnóżek mu podała." - tu wystarczy dodać tylko
"i" - czyli "i sto nóżek mu podała"
2."To kłopotów jest początek:
na buty wydam majątek”.
... proponuję "same buty to majątek", albo jeszcze
inaczej - warto powalczyć o średniówkę :)
Miłej niedzieli - pozdrawiam.
Super bajka.
Pozdrawiam
:))) Rewelacja! Dzięki za (u)śmiech :)
Super bajeczka. Pozdrawiam serdecznie :)
sprytny.. umiał liczyć ..by w życiu się nie przeliczyć
..
:))) super
:)) Fajna bajeczka. Bielmo spłynęło z oczu ślimaka i
naszła go refleksja taka, żę nie stać tego na stonogę,
kto sam ma tylko jedną nogę.
Miłego wieczoru.
fajnie, podoba mi się ta bajka!
Fajnie, wesoło.
Miłego wieczoru. Pozdrawiam:))