Więc śpij kochanie...
Śpij kochanie, zamknij oczy
Niech sen w Twoje myśli wkroczy
Przytul się do mnie skarbie mój
Odpędzę zaraz cały strach Twój
Dłonią utkaną z blasku księżyca
Odsłaniać będę Twe najskrytsze oblicza
Usta, gwiezdnym pyłem obsypane
Będą Ci szeptać słowa kochane
Teraz już w każdą noc mogę przy Tobe być
W mroku ciemności w Tobie się skryć
Tego nie mogłam gdy jeszcze żyłam
Choć zawsze Twoja będę i byłam
Teraz Aniołem Twoim się staje
Duszę swą całą Tobie oddaje
Więc śpij spokojnie, nie bój się niczego
Odgonię od Ciebie każdego ducha złego
Już śpisz słodko, wpatruję się w Twą
twarz
Śpij i śnij o tym, że swego ANiołka masz
Niestety lecą sekundy nieubłagane
Wraz z wschodem słońca nicością sie stanę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.