Wieczne pragnienia
Abstrakcją jesteś cierpliwą,
skamieliną wiecznie żywą
W słowach się pojawiasz,
ale wskazówkami już nie władasz
Przychodzisz tak nachalnie,
w książce, sztuce, na ekranie
Chodź tutaj, bo serce Cię wzywa!
Matka głupców je rozrywa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.